Magdalena Malinowska

Z pilatesem zetknęłam się po raz pierwszy w 2003r., kiedy w moje ręce wpadła książka Alycei Ungaro pt. „Pilates: Body in Motion”. Polski tytuł „Gimnastyka, która leczy” zupełnie pominął słowo pilates, które w tamtym czasie nie było w Polsce w ogóle znane. Przeczytałam książkę, zaczęłam ćwiczyć i … zakochałam się w pilatesie. Nie wiedziałam wtedy, że nie będzie to chwilowe zauroczenie, a związek na całe życie. Ćwicząc regularnie czułam w ciele siłę, lekkość i energię, a pilates szybko stał się moją codzienną rutyną. W 2014r. podjęłam decyzję, że chcę zostać nauczycielką pilatesu i wzięłam udział w szkoleniu prowadzonym przez Basię Trylską – Nowakowską, reprezentującą szkołę Michael King Pilates. Następnie ukończyłam kurs pilatesu na macie (2017r.) oraz na reformerze (2018r.) w szkole Body Control Pilates. W międzyczasie brałam udział w wielu warsztatach dotyczących m.in. pracy z osobami ze schorzeniami kręgosłupa, wadami postawy oraz z kobietami w ciąży. Obecnie jestem w trakcie szkolenia „Classical Pilates Comprehensive”, prowadzonego przez Weronikę Ratkowską ze studia Pilates Room w Poznaniu, obejmującego praktykę na macie oraz z wykorzystaniem wszystkich sprzętów opracowanych przez Josepha Pilatesa. W 2018r. otworzyłam kameralne studio pilatesu „Kiosk Ruchu” w Szczawnicy, W 2021r. podjęłam pracę jako nauczycielka pilatesu w Siemianowicach Śląskich. Życie nie zawsze pisze proste scenariusze, miałam być lekarzem, zostałam tłumaczem jęz. francuskiego, a ostatecznie swoje zawodowe powołanie odnalazłam jako nauczycielka pilatesu. Prywatnie jestem osobą wielu pasji i zainteresowań – od kina i dobrej literatury po turystykę górską i sporty zimowe, a ostatnio wspinaczkę górską.